W nawiązaniu do korespondencji z resortem finansów w sprawie opodatkowania podatkiem VAT unijnej pomocy finansowej udzielanej na podstawie przepisów UE ustanawiających tymczasowe nadzwyczajne środki wsparcia dla producentów niektórych owoców i warzyw, 25 stycznia 2016 r. Zarząd KRIR wystąpił do Ministra Finansów zwracając uwagę na pewien fakt, dzięki któremu sadownicy mogliby być zwolnieni z obowiązku zapłaty VAT.
W 2014 roku firma audytorska Deloitte przeprowadziła w imieniu Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego raport porównawczy dotyczący legislacji w krajach członkowskich praktykowanej w kwestii darowizn żywności . Raport ten stwierdza, że teoretycznie zabronione jest przychylenie się do zwolnienia z podatku VAT od darowizn żywności. Komisja rekomenduje jednak, aby w przypadku, gdy dany produkt ma rekomendowaną datę spożycia lub dany towar nie może być sprzedany z powodu jego wyglądu, wysokość podatku VAT była obliczana na stosunkowo niskim poziomie a nawet bliskim zeru.
Ponadto na stronie 5 niniejszego raportu analizy porównawczej między krajami członkowskimi co do tego, czy podatek VAT jest naliczany lub nie od darowizn żywności, wynika że, większość krajów nie wymaga podatku VAT od darowizn żywnościowych.
Niniejszy raport odwołuje się także do notatki Parlamentu Europejskiego, w której stwierdzono, że wartość od której jest obliczany VAT w przypadku przekazywania darowizny, będzie musiała być dostosowana do okoliczności i stanu towaru, w którym znajduje się dany artykuł w momencie przekazania. W przypadku, gdy darowizna odbywa się blisko terminu spożycia lub jeśli nie nadaje się do sprzedaży, wartość powinna być dość niska, nawet bliska zeru. PE wskazuje, że to od państw członkowskich zależy, czy przyjmą taką zasadę, tak aby nie utrudniać podatnikom oddawania artykułów spożywczych z przeznaczeniem na cele charytatywne.
Zatem w opinii samorządu rolniczego Rząd RP ma narzędzie dzięki któremu sadownicy mogliby być zwolnieni z obowiązku zapłaty VAT od produktów przekazanych na cele charytatywne. I to tylko od Państwa zależy, czy zechce udzielić pomocy sadownikom, i tak poszkodowanym przez rosyjskie embargo.