18 listopada 2019 r. odbyło się posiedzenie Rady Ministrów Rolnictwa UE, podczas którego ministrowie omówili projekt przepisów przejściowych, które umożliwią realizację wypłat dla rolników na obecnych zasadach w 2020 r . i 2021 r.
Dla Polski istotne jest, aby w okresie przejściowym państwa członkowskie mogły realizować nadal swoją strategię m.in. w zakresie wykorzystania możliwości, jakie daje przesunięcie środków między filarami WPR.
Polska bardzo mocno opowiada się za pełnym wyrównaniem płatności bezpośrednich w następnym okresie programowania 2021-2027. Nie ma już żadnych powodów, by utrzymywać zróżnicowanie historyczne między krajami Europy zachodniej a Europy środków-wschodniej – powiedział podczas swojego wystąpienia minister Ardanowski.
Zaznaczył również, iż biorąc pod uwagę stopień zaawansowania prac nad nowymi ramami WPR, wydaje się, że jeden rok okresu przejściowego jest niewystarczający, byśmy nie musieli do tego wracać znowu za rok, dlatego jesteśmy również za tym, żeby ten okres zadekretować na dwa lata.
Polska chce mieć ponadto elastyczność w zakresie obecnego maksymalnego poziomu środków, które można przesunąć pomiędzy filarami, w tym również z filaru II do filaru I, tj. poziomu 25%. Takie podejście byłoby zgodne z nowym modelem realizacji, który przewiduje objęcie obu filarów jednym planem strategicznym. Oczekuje również kontynuowania obecnych przejściowych płatności krajowych.
Ponadto ministrowie omówili również propozycję prezydencji fińskiej by w zakresie wymagań klimatyczno-środowiskowych ustalić jeden wskaźnik procentowego udziału finansowania tych działań z budżetu całego WPR.
Minister Ardanowski zaznaczył także, że rolnictwo jest częścią rozwiązania problemów klimatycznych a nie, jak niektórzy próbują sugerować, przyczyną problemów klimatycznych. Wspólna polityka rolna UE odpowiada także za dochody rolników, za bezpieczeństwo żywnościowe Europy, za jakość życia na obszarach wiejskich, nie tylko za sprawy klimatu.
W opinii polskiego ministra określanie wskaźnika finansowego ambicji klimatycznych dla rolnictwa wobec braku uzgodnień co do ram finansowych jest przedwczesne.
W zakresie proponowanych działań należy dać elastyczność państwom członkowskim by kształtowały działania wobec klimatu z uwzględnieniem warunków krajowych np. wsparcia dla wapnowania gleb w krajach, gdzie jest duży udział gleb kwaśnych – podkreślił w swoim wystąpieniu szef polskiego resortu rolnictwa i zaznaczył, że dla Polski sprawą ważną jest sytuacja małych gospodarstw.
Podczas posiedzenia Polska przedstawiła problem nadmiernego importu kukurydzy z Ukrainy, który wjeżdża na obszar naszego kraju i wpływa negatywnie na polski rynek zbóż. Rolnicy w Polsce mają problemy ze sprzedażą swoich zbóż, ponadto uzyskiwane ceny są niskie. W ostatnich latach około połowa kukurydzy przywożonej do Polski pochodziła z Ukrainy.
Minister Ardanowski zwrócił się do Komisji o przeanalizowanie problemów związanych z nadmiernym importem kukurydzy na rynek polski oraz informacje, czy według oceny KE, Ukraina stosuje europejskie standardy w zakresie stosowanych środków ochrony roślin w produkcji zboża. Kwestia niekorzystnego wpływu importu zbóż zza wschodniej granicy jest często podnoszona przez Polskę na forum unijnym. Polska zwróciła się również o nieotwieranie nowych preferencji w dostępie do rynku UE w odniesieniu do importu zbóż, w tym kukurydzy.
Szef polskiego resortu rolnictwa poinformował również ministrów rolnictwa oraz Komisję Europejska o pojawienia się przypadku ASF w nowym regionie Polski, w powiecie wschowskim (woj. lubuskie), czyli w odległości 330 km od poprzednich obszarów występowania choroby. Przedstawił natychmiastowe działania podjęte na tym obszarze przez Inspekcję Weterynaryjną i pozostałe odpowiednie służby.
Źródło: MRiRW